Kilka tygodni temu wzięłam udział w bardzo inspirującym kosmetologicznym spotkaniu. Przyznaję, nie byłam nastawiona na zdobycie nowej wiedzy, bo czego kobieta z trzydziestką na karku może jeszcze nie wiedzieć o pielęgnacji twarzy? Otóż. Trochę wstyd. Bo okazało, się że braki w wiedzy może mieć spore, a wiele rzeczy, które robiłam do tej pory, były robione źle… Gotowi na moje kosmetyczne grzeszki?
Od poniedziałku było kiepsko. Obcas złamany, jakiś tam katar i inne dolegliwości, kilka nocek nie całkiem przespanych. Czułam się prawie jak swój cień. I mogłabym tak marudzić i spisać ten tydzień na straty, gdyby nie wydarzenie, które przyćmiło to wszystko. Warsztaty kosmetyczne z Procter&Gamble Beauty. Zapraszam na relację.