Browsing Tag

gadżety

Dziecko

Ulica Czereśniowa – hit czy kit?

17 maja 2015

Rzadko ulegam nowościom i trendom okołodziecięcym. Jedyne w czym zatracam się bez pamięci – to książki. Obok tej pozycji czytelniczej nie mogłam więc przejść obojętnie. Bo jak Polska długa i szeroka, polecana jest ona wszędzie. Dosłownie WSZĘDZIE. Przyjrzyjmy się jej bliżej. O co ten cały szum?

Czytaj dalej

Dziecko

O pchaczu, który okazał się zbędny

19 lutego 2015

Wspominałam już kiedyś, że udało mi się poskromić mój szalejący konsumpcjonizm. Na nowe trendy, inspiracje, gadżety must have patrzę z przymrużeniem oka. Egzystujemy całkiem dobrze bez super maty piankowej, dziecięcego teepee i innych wynalazków niezbędnych ponoć w rozwoju dzieci. Dlaczego więc uwierzyłam, że bez pchacza nie przeżyjemy?

Czytaj dalej

Dziecko

Przegląd szafy zimowej

10 listopada 2014

Nieczęsto pokazuję gadżety i ubranka Matyldy. Właściwie nie wiem dlaczego, bo lubię takowe oglądać, inspirować się. Ale sama nie przywiązuję do tego nadzwyczajnej wagi. Lubię sieciówki. Stylówkami się nie wyróżniamy. Nie mam ciśnienia na nowe kolekcje niszowych marek. Ma być wygodnie i jakościowo przyzwoicie. I chociaż oszczędnością nie grzeszę, to jednak gdy wpadnie mi w oko bodziak hande made za 150 zł, o dziwo resztki rozumu dają o sobie znać. Niemniej jednak naszymi łupami jesienno-zimowymi muszę się pochwalić. Bo są piękne, funkcjonalne i całkiem ekonomiczne i robią nam  każdy #oodt.

Czytaj dalej

Dziecko

Zima nas nie zaskoczy!

9 października 2014
Nasze małe cygańskie dziecko, które przemierza z nami od urodzenia setki kilometrów. Posiada trzy pokoiki, trzy wanienki, trzy komody na ubranka (!!!), dwa łóżeczka…i ani jednego pościelowego kompletu! A dlaczego. Na początku była za mała. Wiadomo. Noworodek pod kołdrą, no nie bardzo. Poza tym często spała ze mną. Następnie na wiele miesięcy zapałała miłością bezwzględną do otulacza. Nakrywanie było zbędne. A później przyszło lato i noce gorące i jedyne co czasami zdawało rezultat to nakrycie cieniutką flanelką.
Dziecko

Lady Gugu

28 marca 2014
Za oknem piękne słońce. Żyć nie umierać. Tymczasem my jesteśmy objęte jednodniową kwarantanną po drugiej turze szczepień. Korzystając z faktu, iż siedzimy w domu, kilka migawek z naszego fascynującego zabawowego życia:)