Przeprowadzone na zlecenie Rzecznika Praw Dziecka, przez TNS OBOP w 2012 roku badania pokazują, że jedna trzecia badanych uważa, iż nie powinni się wtrącać w to, jak rodzice postępują z dziećmi i w sytuacje stosowania kar fizycznych. Najczęściej powodem braku ich reakcji jest niechęć do wtrącania się w sprawy innych (29%). Niemal połowa respondentów (47%) nie zareagowałoby uznając nietykalność rodziny lub nie czując się ”uprawnionymi” do tego. Powodem brak działania u prawie jednej czwartej badanych (23%) okazał się być strach.
Z badań wynika jednak, że społeczeństwo odczuwa wyraźną potrzebę reagowania na krzywdę dziecka. Działania te są jednak mało zdecydowanie, w konsekwencji nie są w stanie uchronić dzieci przed tragedią. Spośród wszystkich badanych jedynie połowa (!!!) wykazała gotowość do zgłoszenia zauważonej przemocy jakiejkolwiek instytucji zajmującej się problemem stosowania przemocy wobec dzieci.
Blogsfera paretingowa postanowiła włączyć się w Kampanię Rzecznika Praw Dziecka ,,Reaguj Masz Prawo”, dołączamy potężną ekipą, na czele której stoi Żaneta z bloga Bebusiowa Kraina. Pospolite ruszenie blogerów odbywa się jednocześnie w dniu 20.11 na ponad 50 blogach. Właśnie tego dnia, chcemy uświadomić chociaż garstkę ludzi na to, co należy zrobić jeśli tuż obok nas dzieję się krzywda jakiemuś dziecku. Chcemy odmienić statystyki!!!!
Przemoc to nie tylko bicie, znęcanie się i wykorzystywanie seksualne dzieci. To również zaniedbywanie, karmienie na siłę lub głodzenie, przemoc psychiczna i emocjonalna. Warto byśmy otworzyli oczy i reagowali na każdy jej przejaw. Jednym z filarów kampanii są „skrypty reakcji”, których celem jest wskazanie osobom dorosłym możliwych reakcji w sytuacjach trudnych, w których – jak wykazują badania – nie wiedzą jak się zachować.
A zatem!
Reaguj …
Ale jak?
Po pierwsze reaguj bez agresji – inaczej możesz zaognić sytuację. Obniż zdenerwowanie zaczynając miłą rozmowę. Nie osądzaj z góry, bo ktoś przestanie słuchać. Najlepiej zaoferuj pomoc lub użyj przykładowej historii (tzw. z życia, z morałem). Daj do zrozumienia, że bicie/zaniedbanie szkodzi dziecku. Poleć książkę/daj ulotkę o wychowaniu bez przemocy. Możesz też podzielić się własnym doświadczeniem.
Reaguj na ulicy.
Reaguj po sąsiedzku.
Reaguj przez instytucje.
10 komentarzy
Pożyteczna akcja, nie słyszałam o niej wcześniej. Wiadomo, że trzeba zmniejszać tą znieczulicę, może dzięki temu będzie mniej tragedii.
Zastanawiam się tylko, czy gdy niosę wyrywające się dziecko, wrzeszczące w niebogłosy (bo nie poszliśmy pojeździć ciuchcią, itp), to również zaliczam się do brutalnych rodziców, i trzeba do mnie podejść z pogadanką 🙂 🙂
hahah, pomyślałam o tym samym!
Ostatnio byłam w sklepie z Antkiem. Wypuściłam go z wózka, a ten biegiem poleciał na dział ze słoikami i łapie mi te słoiki. Ja w nogi i biorę go na ręce, tłumaczę. Ten ryk, na cały sklep. Twardo szłam z nim, tuląc go i tłumaczac- a komenatrze ludzi : " co za matka" , " biedne dziecko"…. ehh..
Wy Matki-Wariatki nie popadajmy w skrajności:) Kto nigdy nie "pacyfikował" awanturującego się dziecka w miejscu publicznym niech pierwszy rzuci kamieniem 😉
Chyba wstydziłabym się zwrócić komuś uwagę. Na szczęście nigdy nie widziałam przemocy w moim otoczeniu.
Wiem, wstyd może obezwładniać. Ja też jeszcze nie byłam bezpośrednio w takiej sytuacji, więc łatwo mi mówić. Ale gdybym zauważyła, że dziecku dzieje się ewidentna krzywda, to jakoś bym się mam nadzieję przełamała:)
A ja bym się nie wstydziła i zwróciła. Generalnie bezpośredniość to moje drugie imię. Ostatnio opieprzyłam jakąś mamę w CH za noszenie w "wisiadełku".
Dobra cecha ta bezpośredniość. Zazdroszczę trochę:) No a jak mama zareagowała na "wisiadełko"?
Dziękuję za udział w akcji!
Cala przyjemność po mojej stronie;) Cieszę się, że wzięłam w niej udział!
Z racji mojego zawodu i wykonywanej pracy niestety często mam kontakt z dziećmi, które doświadczają przemocy 🙁 Z pewnością wykorzystam informacje zawarte w materiałach akcji, choćby do psychoedukacji – wieli ludzi kompletnie nie potrafi odpowiednio zareagować kiedy widza krzywdę dziecka.