W ciągu ostatnich dwóch miesięcy wzięłyśmy z Matyldą udział w trzech profesjonalnych sesjach zdjęciowych. Trzech! Trochę planowanych, a trochę niespodziewanych. Całe życie posucha, a tu nagle taki urodzaj fotograficznych wydarzeń. Co zrobić, by sesję zrobić i nie zwariować? Garść moich subiektywnych i sprawdzonych porad.
#1 Nie planuj!
Z tysiąca wyjątkowych kadrów i ujęć nad którymi głowiłaś się tydzień – jeśli wyjdą dwa, będzie sukces. Sukienka, którą kupiłaś specjalnie na sesję, poplami się przed pierwszym jeszcze zdjęciem. Twoja wizja sesji, przegra z wizją sesji dziecka. Wrzuć na luz, inaczej nie ogarniesz.
#2 Zróbcie to przed południem
Bo przed południem człowiek funkcjonuje najlepiej i nie inaczej jest dziećmi. Jest niemal pewne, że wybór złej pory na zdjęcia położy całą sesję. Unikaj godzin późno popołudniowych i wieczornych, gdy maluch jest już przeładowany wrażeniami z całego dnia. Inaczej plan zdjęciowy zamieni się w pole bitwy, którą i tak niechybnie przegrasz.
#3 Nie zapomnij o bibelotach
Profesjonalnie przygotowany fotograf ma w swoim arsenale wszystkie gadżety świata, ale nie zapomnij o tym, aby wziąć kilka najulubieńszych i najmojszych zabawek i przegryzek dziecka. Co prawda znajome bibeloty nie odwrócą uwagi malca od demontowania lamp oświetleniowych, ale pomogą w łagodnym oswojeniu z otoczeniem i ukoją w wypadku ewentualnego kryzysu.
#4 Przede wszystkim zabawa
Może być trudno. Fotograf opłacony, termin miesiącami ustalany, ciśnienie, aby wyszło perfecto jest więc duże. A dzieci, jak to dzieci wychwycą każdą negatywną emocję. Dla świętego spokoju i dla dobrych wspomnień stres i oczekiwania zostawiamy za drzwiami. Śmiejmy się, bawmy, przytulajmy i rozśmieszajmy. Poza tym naturalny uśmiech na fotografiach wygląda najpiękniej. Efekt udanych zdjęć: gwarantowany!
#5 Odpuść
Budzisz się rano i od pierwszych chwil wiesz, że to nie jest wasz dzień. Nieprzespana noc, ząbkowanie, nadchodząca infekcja, kolka, foch. Odpuść. Sesja w taki dzień tylko spotęguje dyskomfort i złe samopoczucie dziecka. Nawet najlepsze zdjęcia nie są warte przysparzania maluchowi stresujących sytuacji. A każdy plan można zmienić. Zawsze.
Poniżej kilka rezultatów naszych ostatnich zmagań przed obiektywem 🙂
————————————————————————
Sesja roczkowa
Sesja – prezent otrzymany na chrzest. Zrealizowany na roczek. Ma się ten refleks. 🙂
Fot. Agata Kosiorowska
Sesja Flawless
Wygrałyśmy cudną sesję w konkursie marki odzieżowej Flawless.pl. Walentynkową. Dresową. Duże zaskoczenie i super przygoda. Klimatyczne studio, wyluzowana, atmosfera i duuuużo pączków.
Fot. Radek Polak
Ciąg dalszy nastąpi….:)
25 komentarzy
Piękne sesje 🙂 bo modelki piękne
Piękne zdjęcia. Przypominasz mi Annę Przybylską 😉
Zazdroszczę. Piękna pamiątka.
śliczne zdjęcia! do punktu 2 warto dodać jeszcze jeden argument – za dnia jest lepsze światło, a najlepsze zdjęcia wychodzą przy naturalnym dziennym świetle
Piekna sesja !! Zdjecia cudne, klimatyczne i takie naturalne. Lube takie wlasnie.
Ja tez planuje zrobic sesje dla mojej ale tu jest strasznie drogo! Chyba jednak wyciagne meza, zeby nam zrobil zdjecia, a jak nie to zrobie w Polsce jak przyjedziemy 🙂
podrawiam
Czesc Agnieszko (moja imienniczko), trafiłam do Ciebie dopiero dziś od Martyny G. 🙂 ale już przejrzałam całego bloga. Twoja córeczka jest z końca roku 2013 ale jest tylko o miesiac strasza niz moja Maja urodzona pod koniec stycznia 2014.
Wasza Matylda jest urocza! Zdjęcia piękne. blog miły i ciekawy, A Ty wydajesz się być sympatyczną kobietą i do tego bardzo piękną! będę do Was zaglądać 🙂
Pozdrawiam serdecznie Aga z Mają
Dziękuję Agnieszko, bardzo nam miło 🙂
Ale dawkujesz emocje !
😉
Śliczne zdjęcia, jesteście urocze 🙂
Świetne sesje 🙂 A to co napisałaś, to kwintesencja przygotowania do sesji 🙂 My mamy za sobą noworodkową i naprawdę podziwiam fotografkę za cierpliwość 🙂
super sesje i zazdroszczę pozytywnie. Ja z Izą nie mam jakoś dużo zdjęć, ale sama latam za Małą z aparatem 🙂
u nas to samo, a wszystkie zdjęcia, które mamy w trójkę to marne pięć fotek "z rąsi" a teraz jest przynajmniej co do ramki włożyć:)
macie przepiękne zdjęcia – a i nie przeczę, że u nas takie profesjonalne mocno by się przydały…. profesjonalnie zrobione i obrobione zdjęcie można powiększyć do dużych rozmiarów i zrobić z niego przepiękny obraz…a taki jeden mi się marzy, bardzo! 🙂
Pozdrawiam
Niebawem idziemy na pierwszą – Twoje rady się przydadzą. Zdjęcia super, rzecz jasna.
Hej! Właśnie trafiłam do Ciebie od Karoliny Kryszkowiak 🙂 Widzę, że prowadzimy bardzo podobny blog 🙂 Moja Maja jest nieco młodsza, bo skończyła właśnie 9 miesięcy 🙂 Też robimy mnóstwo zdjęć, ale zawsze na zdjęciach jest sama gwiazda, bo mama biega z aparatem, gdy tata w pracy. Fotek wspólnych mamy jak na lekarstwo, chyba, że trafi się właśnie jakaś sesja zdjęciowa.
Póki co nasza modelka zachowuje się wówczas znakomicie.
Serdecznie Was dziewczyny pozdrawiam i z przyjemnością będę do Was zaglądała 🙂
Hehe jako mama i fotograf doskonale znam te wszystkie punkty!
Piękne zdjęcia i dobre rady! A modeleczkę masz przeuroczą <3
Sliczne fotki, ja bawie sie sama w fotografa mojej corki, choc dopiero od kilku miesiecy ma ochote na pozowanie (ma 3 i pol roku), wczesniej chowala sie przed aparatem, a teraz wychodzi z niej odrobina kokieterii. Pozdrawiam serdecznie Beata
Jest pięknie, czekam na więcej!
Sesja dostana na chrzciny, wykorzystana na roczek <,3 ależ to w moim stylu: dziewczyny wyglądzie OBŁĘDNIE!!!! Mnie się marzy sesja rodzinna.z.udziałem TM ale on w życiu na to nie pójdzie:/
Widziałam Matyldę w sesji 5 10 15…poznałam ją…z waszego bloga:)
jest cudna..fajnie wyszła..pozdrawiam
Ana
Haha, ale numer 🙂
A ja myślałam, że jest tam nie do rozpoznania 🙂
Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam!
Piękne zdjęcia. Bardzo podoba mi się Wasza sesja roczkowa. Jakoś nigdy nie pomyślałam o profesjonalnej sesji. Sama pstrykam tyle zdjęć, że już nie wiem co z nimi robić… Ale kiedyś bym chciała, tak całą rodziną. Tylko trzeba się spieszyć, póki wszyscy względnie młodzi i wyględni 🙂
Applying ice to swollen areas and taking anti-inflammatory medications
may relieve some of the pain. Our therapists will
provide hands-on therapy to your plantar fascia and calf muscles.
Sometimes, more than one viral culture test may be requested by the physician to diagnose herpes
infection as the lesion may have very little active virus and the test may produce a ‚false negative.