Z dniem kiedy słońce na stałe wpisało się w obecną aurę, prześcigamy się w pomysłach kreatywnego wykorzystania weekendów. Żaden dzień nie może się zmarnować! Tym razem niemal z dumy pękliśmy, bo siebie samych genialnością myśli naszej zaskoczyliśmy! Idziemy do ZOO! I wszystko byłoby piękne, gdyby nie to, że było po prostu…smutne.
Znacie te sytuacje, gdy nastawiacie się na coś naprawdę wyjątkowego, planujecie, odliczacie…a tu klops i wielkie rozczarowanie. Albo wręcz przeciwnie. Wyjeżdżacie gdzieś bez większych oczekiwań, bez nastawienia żadnego i nagle okazuje się, że to są naprawdę cudowne wakacje? Tak właśnie to było tym razem!
Kilka dni temu miałyśmy okazję uczestniczyć w prezentacji pieluszek jednorazowych nowej generacji. Bardzo chętnie wzięłyśmy udział w spotkaniu. Wszak Pampers towarzyszy nam nieprzerwanie od trzynastu miesięcy, a Matylda doskonale wpisuje się w w grupę docelową nowego produktu Nie mogło nas więc zabraknąć!
Południowe wakacje zbliżają się ku końcowi. Ogarniamy właśnie ostatnie pod/krakowskie spotkania, ale już jutro czeka nas pakowanie i powrót do domu. Wycisnęliśmy każdy dzień jak cytrynę. Załatwiliśmy wszystko co trzeba, odwiedziliśmy bliskich za którymi tęskniliśmy, spotkaliśmy się z wszystkimi naszymi przyjaciółmi, a dzięki pomocy dziadków zaliczyliśmy nawet dwa konkretne bezdzietne wyjścia. Razem, a nie wymiennie, jak ma to zwykle miejsce. Bardzo to wszystko było mi potrzebne.
Lato miało zapach jaśminu i smak jagodzianek wcinanych na kocu w nagrzanym słońcem parku. Ale to już odeszło. Początek jesieni przywitał nas chłodem, deszczem i wiatrem w oczy. Powiem szczerze, męczymy się gdy siedzimy w domu. Z tego też powodu postanowiłam odkryć lokalne atrakcje pod dachem, ukierunkowane na niemowlaka. Dziś wróciliśmy z jednej z nich. A że było tak dobrze, to muszę się nią podzielić.
Ogród Krasińskich, czyli słów kilka o najpiękniejszym warszawskim parku!
3 czerwca 2014Uwielbiam nasze nowe miejsce. Bo nowe miejsce to nowe odkrycia, wrażenia, nowe zaskoczenia. Każdego tygodnia wydreptujemy z Matyldą dziesiątki kilometrów. Zapuszczamy się w uliczki i podwórka, których dotąd nie zbadałyśmy. Poznajemy historie mijanych zakątków. A historia krzyczy do nas z każdego rogu. Mieszkamy w wyjątkowym miejscu. Niegdysiejszej tętniącej życiem dzielnicy żydowskiej, następnie getta…