Codziennik

O dniach, które mogłyby się nie kończyć

8 czerwca 2015

Jeśli zacząć lato – to tylko tak! Z dala od zgiełku miasta, chociaż zaledwie 30 km. od domu. Z dala od rozgrzanych do czerwoności betonów, spiekoty, duchoty i klimatyzowanego powietrza. A przy okazji daleko od dziecka własnego, nad którym jeden weekend pieczę sprawował ktoś inny. Dawno tak nie wypoczęłam, chociaż dawno nie spałam tak mało!

 

A pojechaliśmy na wesele naszych przyjaciół.

Co nam się nigdy nie udawało w przeciągu ostatnich osiemnastu miesięcy – tym razem wszystko odbyło się tak jak zaplanowałam. Zjedliśmy niespieszny i spokojny przedpołudniowy lunch. Do kościoła zdążyliśmy na czas, a nawet przed czasem (a to już szok!). Zdążyliśmy się odprasować, poprzymierzać, pomalować i nie-w-biegu spakować tak, żeby o niczym (prawie) nie zapomnieć. Paznokcie miały okazję wyschnąć bez najmniejszej ryski. Na koniec udało się wyjść z domu w stanie nienaruszonym. Nic się w ostatnim momencie nie upaćkało, nie poplamiło. Makijaż nie został starty zaraz po nałożeniu, a włosy utrzymały swój fason. Żadne malutkie rączki nie odcisnęły swych śladów na świeżo wyprasowanej tkaninie.

A więc tak wyglądało życie bez dziecka? Chociaż nigdy żadna droga powrotna nie dłużyła mi się tak, jak ta wczorajszym popołudniem…dobrze jest czasami tak po prostu…odpocząć.

A miejsce, w którym się bawiliśmy było po prostu PRZEPIĘKNE i od razu stało się naszym planem doskonałym na każdy gorący weekend lata. Zamierzamy eksploatować je do znudzenia. Nic więc dziwnego, że wesele trwało ponad trzy dni i gdyby nie fakt końca długiego weekendu, pewnie energii starczyłoby na trzy kolejne. Zresztą zobaczcie sami. Czy istnieje coś lepszego niż impreza w plenerze, domowa lemoniada z truskawkami, woda najczystsza źródlana, tańce pod niebem z widokiem na zachodzące i (wschodzące) nad stawem słońce?

Nie sądzę!





Ania&Keith. Dziękujemy, było cudownie :*
Wszystkiego dobrego!

Podobne wpisy

29 komentarzy

  • Reply Oh Deer Blog 8 czerwca 2015 at 21:23

    Ale cudowne miejsce! A pani młoda wygląda przepieknie!

  • Reply Paula W Domowym Zaciszu 8 czerwca 2015 at 21:34

    Pięknie 🙂 Zazdroszczę 🙂

  • Reply Lumpsterka 8 czerwca 2015 at 21:34

    Super! 🙂 I tym razem do ja zazdrościłam Tobie wolnego weekendu? Też spodziewałaś się, że będziesz gorzej to znosić, a było wprost przeciwnie? :p

    • Reply radoSHE 9 czerwca 2015 at 09:38

      Było kropka w kropkę tak jak piszesz 🙂

  • Reply Żaneta Szołtysek 8 czerwca 2015 at 21:40

    Świetny klimat tego weselicha!!! I pogoda dopisała idealnie! My teraz w tą sobotę bedziemy balować na weselu 😉 Bez dzieci i tylko (albo aż) 1 dzień 😉

    • Reply radoSHE 9 czerwca 2015 at 09:39

      Jakieś modły czy czary odprawiali chyba, bo pogoda była doskonała. Jeden dzień – też dobrze 🙂

  • Reply Drugi Numer 9 czerwca 2015 at 06:11

    Zażałowałam swojego wesela! Hotelowy, miejski "splendor" się nie umywa!

    • Reply radoSHE 9 czerwca 2015 at 21:27

      Miejskie wesela są inne, ale też dobre, więc tam sobie nie żałuj. Najwyżej jakąś najbliższą rocznicę strzelicie sobie w plenerze:)

  • Reply Mama Pana Adama 9 czerwca 2015 at 07:55

    Pięknie! Taki weselny klimat – cudo! Mi też marzyło się podobne, na powietrzu, z tańcami na rozłożonych na ogrodzie deskach. Bałam się tylko kapryśnej kwietniowej pogody:) I ostatecznie znaleźliśmy inne, chociaż też wiejskie, urokliwe miejsce. I w sumie to racja – nie trzeba się wyspać, żeby dobrze odpocząć:)

  • Reply Ruby Soho 9 czerwca 2015 at 11:02

    Co za klimat!!! Piękne zdjęcia

  • Reply Anna Jot. 9 czerwca 2015 at 17:29

    Fantastyczne zdjęcia! Moje marzenia o ślubie w plenerze niestety się nie ziściły, ale obiecuje sobie że którąś rocznicę urządzimy sobie w takim klimacie 😉

  • Reply Pati Be 9 czerwca 2015 at 17:34

    Już od samych zdjęć można się zrelaksować – przeurokliwe są:) Pomysł na wesele również znakomity i inspirujący, aż się ucieszyłam, że to przed nami dopiero przed nami 😀

    • Reply radoSHE 9 czerwca 2015 at 21:30

      Super! Masz pole do popisu:) Miesiąc już wybrany?

  • Reply Kinga Wójcik 9 czerwca 2015 at 19:12

    Lał jakie cudowne miejsce tak sielsko

  • Reply Komiteptol Blog 9 czerwca 2015 at 19:29

    O jeju! Wygląda magicznie! Ja teraz w weekend jadę na weselę i patrząc się na zapowiadane 33 stopnie w sobotę, aż marzyłoby się, aby impreza była w plenerze… Szkoda, że w PL tak ciężko przewidzieć pogodę i sama chyba nie odważyłabym się organizować wesela w plenerze, żeby na 2 dni przed dowiedzieć się, że ma być ulewa 😉 / Agata

    • Reply radoSHE 9 czerwca 2015 at 21:29

      Zdradzę Ci w tajemnicy, że Państwo Młodzi byli przygotowani na opcję z deszczem 😉 Ale fakt, przy 33 stopniach w sali tylko dobra klimatyzacja Was uratuje 🙂

  • Reply Góralska Mama 9 czerwca 2015 at 20:13

    Na takim weselu nigdy nie byłam, takiej pani młodej nigdy nie widziałam – dziwne, choć całkiem przyjemne… Najważniejsze, że nowożeńcy uśmiechnięci i że wy zadowoleni 🙂

    • Reply radoSHE 9 czerwca 2015 at 21:28

      Nawet bardzo przyjemne 😉

  • Reply Marta 11 czerwca 2015 at 05:57

    A gdzie jest tak pięknie, jeżeli to nie tajemnica 🙂 bo rozumiem, że skoro 30 km od domu to blisko Warszawy, a o takie miejsce na weekend trudno :/

    • Reply radoSHE 11 czerwca 2015 at 08:19

      Zagroda Ojrzanów.

    • Reply Marta 12 czerwca 2015 at 07:08

      Super, dziękuję 🙂 oglądam właśnie ich stronę, miejsce cudne, piękne pokoje, a wanna w apartamencie mnie tak zachwyciła, że na jakiś weekend koniecznie muszę się tam wybrać i do tego tak blisko Warszawy 🙂 dziękuję za inspiracje 🙂

    • Reply radoSHE 12 czerwca 2015 at 19:55

      No ta wanna jest po prostu BOSKA, ale zdradzę Ci, że wszystkie łazienki są podobnie klimatyczne! 🙂 Wybierz się koniecznie, może się spotkamy 😉

    • Reply Marta 16 czerwca 2015 at 06:57

      to tym lepiej 🙂 my teraz niestety trochę uziemieni – 9 miesiąc i niestety przez te upały puchnie wszystko co może :/ ale myślę, że koniec wakacji albo może wczesna jesień i się wybierzemy, już we trójkę 🙂 na jesieni, jak drzewa będą kolorowe też musi tam być pięknie 🙂
      Ps. dopiero teraz znalazłam gdzie zaznaczyć żeby przychodziła mi informacja o odpowiedzi na komentarz 🙂
      Pozdrawiam

    • Reply radoSHE 16 czerwca 2015 at 08:58

      O! Wobec tego pomyślnego i spokojnego rozwiązania 🙂 Daj znać jak Maleństwo będzie na świecie 🙂

  • Reply Pola 11 czerwca 2015 at 13:27

    Ach jak pięknie, ach jak cudownie!
    Zdjęcia piękne, i miejsce piękne i jakie fajne wesele niesztampowe cudownie! (i Panna Młoda rewelacyjną miała suknię widzę)
    I weekend bez dzieci… zazdraszczam:D

    • Reply radoSHE 12 czerwca 2015 at 19:56

      To prawda, suknia była rewelacyjna 🙂
      A weekend bez dziecka wciąż jeszcze przeżywam (pozytywnie przeżywam) 🙂

  • Reply madame b 12 czerwca 2015 at 18:53

    Cudowny klimat i zdjęcia! Zazdroszczę takiego weekendu!

  • Reply Aga z makeonewish.pl 15 czerwca 2015 at 17:50

    jeju jak klimatycznie, jak naturalnie i normalnie. bez spiny. w plenerze. cudne pewnie było ich wesele i ślub 🙂 ciesze się że odpoczęliście 🙂

  • Odpowiedz