Podróże i miejsca

5 rzeczy, które warto zrobić nad Jeziorem Garda + kilka praktycznych wskazówek!

30 stycznia 2018

Im bliżej wakacji i długich weekendów, tym więcej pytań o Jezioro Garda. I wcale mnie to nie dziwi. Ta włoska perełka ukryta w północnych Włoszech – nie dość, że stosunkowo blisko Polski, to jeszcze z łagodnym śródziemnomorskim klimatem i bajecznym alpejskim krajobrazem! Dlaczego warto? Kiedy? i za ile? Sprawdźcie!

Warto:

Odwiedzić wszystkie piękne miasteczka wokół Jeziora Garda, a jeśli nie masz czasu na wszystkie, to skup się na wybrzeżu północno-zachodnim

W ciągu tygodnia objechaliśmy całe jezioro (ok 150 km.) mogliśmy więc porównać topografię i klimat poszczególnych regionów. Zdecydowanie największe wrażenie zrobiła na mnie północna część jeziora, gdzie majestatyczne szczyty dumnie pną się nad taflą wody. Krajobrazowy majstersztyk! To tutaj też są (moim zdaniem) najpiękniejsze miasteczka, w których spędziliśmy znaczną część naszego pobytu (mowa o: Torbole, Rivia del Garda, Limone Sul Garda). Jest to też region najbardziej zadbany, wręcz wymuskany (co we Włoszech wcale nie jest takie oczywiste), i nie trudno doszukać tu związku z faktem, iż północna część Gardy odwiedzana jest głównie przez majętnych Niemców na emeryturze 😉 Z kolei południe jeziora topograficznie jest dość płaskie i wizualnie nie tak atrakcyjne (natomiast podobno może okazać się dużo tańsze). Wschodnia część  jest mniej turystyczna, ale nie przekonało mnie tu samo wybrzeże, gdzie maleńki plaże stykają się niemal z ruchliwą drogą wiodącą wokół jeziora. Ale to tylko moja dość powierzchowne wrażenia-mogę się mylić!

Zresztą zobaczcie sami! Na początek moje ulubione. Limone sul Garda, gdzie spędzaliśmy niemal każdy wieczór.

  OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Drugie w kolejności moje ulubione! Torbole! <3

OLYMPUS DIGITAL CAMERAOLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERAOLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

I okazałe, największe, ale również urzekające: Riva del Garda.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Być jedynym turystą w najpiękniejszym włoskim miasteczku!

Tak było! Trochę na tzw. czuja, a trochę przez przypadek trafiliśmy do niezwykłego średniowiecznego miasteczka ulokowanego gdzieś między skałami Dolomitów. Osada Canale di Tenno jest jedną z najpiękniejszych we Włoszech średniowieczną wioską. Domy tworzą charakterystyczne skupiska, są połączone między sobą łukami i korytarzami. Kamienna obronna wioska jest niczym wymarła, nie ma barów, kafejek, hosteli i sklepów. Nie ma też turystów, tak się składa że podczas zwiedzania osady byliśmy zupełnie sami. Pierwsze wzmianki o wiosce pochodzą z 1211 i niebywałe, ale w takiej ciszy naprawdę czuć tu ducha historii…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zobaczyć jezioro TENNO….
(będziecie oczarowani!)

Jezioro Garda to nie wszystko! Będąc już tutaj i mając w zapasie kilka dni warto oddalić się trochę (a dokładnie 10 km.) od turystycznych miejscówek i zakochać się w prawdziwej perle tego regionu, Lago di Tenno. Nieduże jezioro o tafli wody w kolorze turkusu, położone na wysokości prawie 600 m n.p.m w otoczeniu pięknego górskiego krajobrazy, należy do jednych z najczystszych w Alpach. Niesamowita cisza, soczysta natura, prawie zupełny brak ludzi. Spędziliśmy tutaj wspaniały dzień z dala od gwarnego wybrzeża Gardy. Wizytę nad Tenno warto połączyć z osadą Canale, o której wspominałam punkt wyżej.

 OLYMPUS DIGITAL CAMERA P8287622 P8287653 OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zobaczyć jezioro z innej (wyższej) perspektywy
(oczarowania ciąg dalszy!)

Jeśli chcesz mieć szanse zobaczenia Jezioro Garda z perspektywy…no powiedzmy drona, nie omijaj tego punktu podróży. Monte Baldo to pasmo górskie ciągnące się wzdłuż wschodniego wybrzeża jeziora. Jego najwyższy szczyt, Valdritta ma wysokość 2218 m.n.p.m. Z samej góry roztacza się wspaniały widok na niemal całe jeziora i otaczające je góry, skały i miasteczka. Klasyczny sielankowy obrazek! A jeszcze dodać do tego subtelny, ale nieustanny dźwięk dzwoneczków pasących się na pastwiskach krów (tych od czekolady Milka)… to komentarz jest zbędny. Pobyt na szczycie to nie tylko piękne widoki. Można zakosztować tu lotów na paralotni, dalszych spacerów i wspinaczek, albo pojeździć na rowerze na bajecznie przygotowanych trasach! Spędziliśmy tu kapitalny dzień! A teraz kilka wskazówek. Po pierwsze: Na Monte Baldo można dotrzeć kolejką linową, która startuje z miejscowości Malcesine. Warto kupić bilety online, w ten sposób zaoszczędzimy ok. 2-3 godzin stania w kolejce w słońcu! (ps. w sierpniu, czyli w wysokim sezonie). Koszt biletu: 22 euro/dorosły, 10 euro/dziecko do 14.r.ż. Po drugie, warto zabrać ze sobą trochę własnego jedzenia, na górze jest kilka restauracji i jest, no cóż, raczej drogo. Coś jak nasz Kasprowy Wierch w sezonie. Po trzecie, planując tę wycieczkę warto upewnić się, że tego dnia będzie ładna pogoda i bezchmurna niebo.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERAOLYMPUS DIGITAL CAMERA
W tym pięknym miasteczku poniżej – Malcesine, startuje właśnie kolejka linowa. Warto się tu zatrzymać na pizzę i poresecco! 🙂

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zrób sobie Dzień Dziecka!

Do Włoch jeździłam w każde wakacje przez wiele lat. Bez względu na to, czy miałam akurat lat 9, czy 12, czy może 15 – zawsze zaliczaliśmy jakieś kultowe miejsce rozrywki, typu Mirabilandia lub inne ogromne Aqua Parki. Dziś, gdy sama jestem dziad…pfu..matką, a moje dziecko oficjalnie mogłoby zamieszkać na placu zabaw,  nie mogłam podarować takiej atrakcji. Na południu Jeziora Garda znajduje się największy w tej części regionu park rozrywki – Gardaland. Co Wam będę mówić! Od mrożących w krew żyłach rollercosterów i kolejek śmierci, przez niezwykłe instalacje nawiązujące do złotych pirackich czasów, po wspaniałą bajkową infrastrukturę dla najmłodszych. Naprawdę! Zróbcie to sobie i swoim dzieciom i zatraćcie się w tym radosnym świecie na kilka godzin. Nie było czasu robić zdjęć, kiedy adrenalina buzuje w żyłach, nie mam żadnych fotek rollercosterów, ale dwie moje ulubione migawki, proszę bardzo! Ps. Do 100 cm dzieci wchodzą za free. W dniu kiedy przyjechaliśmy do parku rozrywki Matylda mierzyła równie 99,9 cm. Farciarze! Bilet w regularnej cenie kosztuje ok. 37 euro.

 

Podsumowując:

Czy muszę Was przekonywać, że warto? Nie muszę. Czy muszę wspominać, o słońcu, jedzeniu i winie? Nie muszę tym bardziej. Przejdźmy więc do konkretów. Jeśli planujecie wyjazd w sezonie warto rezerwować miejscówkę odpowiednio wcześnie (nie to co my, nie bierzcie z nas przykładu, robimy to źle!). Ceny atrakcyjniejsze, a i wybór większy. I teraz ważne: jeśli planujecie pobyt nad jeziorem nastawiony na mocne zwiedzanie, nie dajcie skusić się pięknymi widokami roztaczającymi się z Waszych apartamentów. Im wyżej Wasza miejscówka jest położona, tym więcej będziecie mieć do pokonania trasy przez góry  każdego dnia. A trasy są urokliwe, ale i ekstremalnie wręcz wąskie, tłoczne i na dłuższą metę męczące. Dochodzi do tego dodatkowy czas podróży, koszty paliwa itp. Wiele osób pytało o naszą miejscówkę. Szukana na ostatnią chwile, zapewne w tej cenie znaleźlibyśmy wcześniej coś atrakcyjniejszego, ale miała naprawdę świetną lokalizację. Trochę widokową (jak widać), ale mimo to zlokalizowaną bardzo blisko (ok. 3 min. jazdy) naszego ulubionego miasteczka Limmone sul Garde. Jeśli nie chcecie podróżować własnym samochodem, na pewno znajdziecie wiele korzystnych połączeń lotniczych np. do Verony. Jednak wypożyczenie samochodem jest absolutnie niezbędne, komunikacja publiczna istnieje tu raczej teoretycznie.

Enjoy! Bon Voyage! Arrivederci!

Buonasera, Italia ❤️#gardalake

A post shared by Agnieszka Radosz (@radoshe) on

Więcej WŁOSKICH wpisów znajdziecie tuta:

  1. 7 smaków, których warto spróbować w Rzymie
  2. Rzym. Miasto, które uzależnia
  3. 5 nieoczywistych powodów, za które pokochasz Toskanię
  4. Buona sera! (kilka słów o Florencji i San  Gimignano)
  5. Fall in LOVE with Siena!

Zdjęcia wykonane aparatem Olympus OM-D E-M10 Mark II.

Podobne wpisy

4 komentarze

  • Reply Maria 12 lutego 2018 at 18:35

    Wyczerpujący wpis. Ale zachęciłaś mnie do odwiedzenia tego miejsca

  • Reply Szwalnia Snów 22 lutego 2018 at 09:26

    W tak piękne miejsca, jakie pokazałaś z pewnością warto wybrać się z całą rodzinką 🙂 Serdczenie pozdrawiamy – Szwalnia Snów

  • Reply Sawka 2 czerwca 2018 at 09:49

    A ja tu właśnie jestem w Torbole i jadę z cała ekipką do tej wioski i nad jezioro odpocząć w sobotę pozdrawiam wszystkich spragnionych relaksu w takich miejscach. Sawka ….

  • Reply Lato. Włoski lato. Zrobiłam to znów! | radoSHE 14 września 2018 at 21:16

    […] mają tam swoje rezydencje. Jeśli Lago di Como jest choć w przybliżeniu tak piękne jak moje zeszłoroczne odkrycie, grzechem byłoby to odpuścić! Wracając do Polski wciąż było nam mało! Po drodze Szwajcaria, […]

  • Odpowiedz